piątek, 30 listopada 2012

Moi sąsiedzi


Opiszę dzisiaj nietoperze, które zamieszkały wraz ze mną w jednym z fortów. Stare fortyfikacje stały się ulubionymi miejscami zimowania nietoperzy. Spełniają bardzo wysokie standardy co do temperatury, wilgotności i zapewnienia spokoju. W moim forcie poszczególne gatunki nietoperzy wiszą w różnej odległości od wejścia i otworów wlotowych. Najbliżej wejścia oczywiście najbardziej odporne na niższe temperatury nietoperze, czyli mopki. Wyróżnia je czarne ubarwienie całego ciała – zarówno futra, jak i błon lotnych. Bardziej w środku naszego schronienia spotykam śpiące nocki rude. Ich cechą charakterystyczną są bardzo duże stopy. Najdalej od wejścia, czyli tam, gdzie zaciszniej i cieplej, ulokowały się nocki duże. Jak sama nazwa wskazuje, rozpoznać je można po rozmiarach ciała. Wybór miejsca zimowania w forcie wskazuje więc, jaka temperatura jest najbardziej optymalna dla odpowiedniego gatunku nietoperza.

Ja z niecierpliwością wypatruję mojego przyjaciela, mopka Kazia, którego poznałem poprzedniej zimy. Nawet tak zimnolubny nietoperz jak on powinien już poszukać sobie kryjówki, ponieważ nadchodzą przymrozki. Mam nadzieję, że nic mu się nie stało i niedługo się spotkamy. 

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Oj - mam tyle spraw do obgadania, że nie doleciałem jeszcze do ciebie. Obiecuję, że niebawem przybędę!

Kazio

Nocny Łowca pisze...

Fajnie. Uzbroję się więc w cierpliwość i poczekam, aż przylecisz.