sobota, 30 marca 2013

Nietoperz jak malowanie


Zbliża się  Wielkanoc - czas kiedy ludzie ozdabiają swoje domy kolorami wiosny. Malują nawet kurze jajka.  Natura tworzy jednak jaskrawe barwy także na  nas. Chciałem opisać wam „żywą pisankę”, czyli kolorowego  nietoperza  Kerivoula picta. W języku angielskim nazwano go nawet  Painted bat. Możecie zobaczyć go klikając tutaj. Ma pomarańczowo-czerwony grzbiet, uszka i część błony lotnej. Pozostała powierzchnia  skrzydeł jest czarna, a brzuszek biały.  Ten niewielki nietoperz należy do rodziny mroczkowatych – tej samej co ja – ale mieszka w gorących, wilgotnych lasach południowo-wschodniej Azji. Żywi się -  tak  jak ja - owadami, na które poluje nocą i oczywiście posługuje się też echolokacją. Nie musi jednak hibernować zimą, ponieważ  tam jej po prostu nie ma. Zastanawiałem się, czy jest taki jaskrawy dlatego, że mieszka w krainie kolorowych owoców i kwiatów.  Jednak najprawdopodobniej te żywe  barwy są kamuflażem. Śpiący w dzień bezbronny i nieszkodliwy nietoperz jest narażony na ataki, jednak  „posprejowany” jaskrawymi kolorami udaje groźne lub trujące zwierzę. Dobry pomysł. Jeśli przeczytacie niedługo w gazetach o kolorowym nietoperzu latającym w biały dzień po Poznaniu – to znaczy, że albo odważyłem się na eksperyment, albo będzie to jednak Prima aprilis.

Brak komentarzy: