piątek, 7 września 2012

Warszawa

Wczoraj 6 września "nietoperze" przybyły do stolicy. Pod kolumną Zygmunta na Placu Zamkowym ich skrzydła wspaniale łopotały na wietrze. Czasami porywy wiatru były tak silne, że mało brakowało, a uniosłyby się w powietrze. Podobnie jak w poprzednich miastach przechodnie zatrzymywali się z uśmiechem na ich widok. Cechą szczególną happeningu w Warszawie był duży udział młodzieży szkolnej, która przyjechała tu w ramach szkolnych wycieczek z najdalszych zakątków Polski. Każdy chciał mieć fotografię z nietoperzami, więc przed zamkiem królewskim odbyły się niemal profesjonalne sesje zdjęciowe. Przy tej okazji członkowie Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody Salamandra opowiadali o zwyczajach tych latających ssaków i potrzebie ich ochrony. Największe wrażenie kostiumy robiły na dzieciach. Jedne z nich podbiegały, inne podchodziły z rezerwą i dopiero po chwili odważyły się dotknąć lub przytulić. Na koniec zadowolone odchodziły z naklejką "Lubię nietoperze". Mam nadzieję, że zapamiętają to także wtedy, gdy dorosną.
Dzieci w otoczeniu nietoperzy
Fot. J. Strzelczyk

Ten chłopczyk już polubił nietoperze
Fot. J. Strzelczyk

Brak komentarzy: