poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Co nowego u europejskich nietoperzy


Dowiedziałem się, że niedawno odbyło się spotkanie Komitetu Doradczego EUROBATS. Eurobats jak sama nazwa wskazuje, zajmuje się europejskimi nietoperzami. Jest to porozumienie o ochronie europejskich populacji nietoperzy. Na spotkaniu wskazano główne zagrożenia dla nas. Ciekawe, czy wiecie, co obecnie jest dla nas najniebezpieczniejsze? Niestety elektrownie wiatrowe, których postaje coraz więcej. A przecież wydawałoby się, że to idealne źródło energii powinno być przyjazne środowisku. Niestety wiatraki przyczyniają się do śmierci wielu z nas. Dlatego bardzo ważna jest ich lokalizacja z dala od miejsc, gdzie latają nietoperze. Wiadomo już, że nie należy ich stawiać na przykład w pobliżu granicy lasów czy alei drzew. W poszczególnych krajach opracowano specjalne wytyczne, których zastosowanie znacznie ogranicza śmiertelność nietoperzy. Być może już niedługo powstaną jednolite europejskie zasady, które pozwolą na stawianie elektrowni wiatrowych w takich miejscach, gdzie najmniej będą nam szkodzić.

Innym poruszanym tematem był syndrom białego nosa (WNS). Chorobę tę wywołuje grzyb Geomyces destructans, a zauważalnym objawem jest biały nalot w okolicy nosa, na uszach i skrzydłach nietoperzy. W Ameryce Północnej choroba ta zabiła  już ponad 5,5 miliona zimujących nietoperzy. W Europie na szczęście pasożyt nie powoduje masowej śmiertelności i atakuje zwykle osłabione już osobniki. Według najnowszych badań amerykański grzyb jest bardzo podobny genetycznie do jego odpowiednika z węgierskich jaskiń. Potwierdza to hipotezę, że najprawdopodobniej został zawleczony z Europy. Więcej o spotkaniu Komitetu Doradczego Eurobatsu możecie przeczytać tutaj.

Brak komentarzy: