sobota, 19 stycznia 2013

Nocek Brandta - podobny a jednak inny


Skoro opisałem w poprzednim poście nocka wąsatka, to wypadałoby od razu przedstawić podobnego do niego nietoperza, którego dopiero w latach 70-tych ubiegłego wieku uznano za osobny gatunek. Nocek Brandta bardzo przypomina ciemniejszego od niego i trochę mniejszego nocka wąsatka. Futerko zwykle jest na grzbiecie brązowe, a od strony brzusznej płowe lub szare. Gatunki różnią się także uzębieniem, ale najbardziej zdziwił mnie inny odróżniający je szczegół. Spróbujcie proszę zgadnąć, co to może być. Szczęka mi opadła, kiedy cechą tą okazał się kształt bardzo specyficznego organu. Otóż  panowie nocki wąsatki mają prącia równie wąskie na całej długości, natomiast u nocków Brandta występuje bulwkowate rozszerzenie na jego końcu. U samców ta właśnie cecha pozwala zawsze bezbłędnie określić gatunek. Przeprowadzone badania genetyczne udowodniły, że  pomimo wielu podobieństw oba nocki to jednak oddzielne gatunki. Nocek Brandta na zimę również wybiera kryjówki w jaskiniach, fortyfikacjach i sztolniach. Co ciekawe jednak bardzo rzadko zimuje w naszych najwyższych górach – Tatrach, gdzie z kolei przeważa nocek wąsatek. Za to można go spotkać w sudeckich jaskiniach m.in. w Jaskini Niedźwiedziej. Poza górami hibernuje również w Międzyrzeckim Rejonie Umocnionym czy w jaskini Szachownica. 

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

A to ciekawscy ludzie! Przynajmniej dziewczynkom nie zaglądają pod futerka... Spróbowaliby mnie zajrzeć - dałabym dziobem po łapach!

pozdrawiam

sowa Asia

Nocny Łowca pisze...

Człowiek to jednak chyba najbardziej ciekawski gatunek na Ziemi. Oby korzystał ze swojej wiedzy tak, by pomagać, a nie szkodzić innym.
pozdrawiam Gacek