Pogoda w ostatnim czasie zniechęca do polowań. Pada deszcz i wieje silny wiatr, więc i owady siedzą cicho w swoich domkach, a ja się martwię, że nie zdołam odpowiednio przytyć. Do zimy muszę zgromadzić odpowiednie zapasy tłuszczu, aby spokojnie przetrwać zimowy sen. Serfuję sobie po Internecie i dowiedziałem się, że właśnie teraz od 4 do 10 października trwa Światowy Tydzień Zwierząt (ang. World Animal Week). Rozpoczyna go 4 października Światowy Dzień Zwierząt, który ustanowiono w 1931 roku na konwencji ekologicznej we Florencji. W Polsce po raz pierwszy obchodzono go w 1993 roku. Jednocześnie jest to święto patrona zwierząt, ekologii i ekologów, czyli św. Franciszka z Asyżu, który głosił, że wszyscy mieszkańcy Ziemi są braćmi. Według niego ludzi i zwierzęta (a więc także nietoperze) powinna łączyć braterska więź. Hmm... Może więc przestaniemy się siebie wzajemnie obawiać, kiedy poznamy się lepiej?
W trakcie Światowego Tygodnia Zwierząt organizacje ekologiczne przypominają ludziom o prawach ich braci mniejszych i o tym, że zwierzę nie jest rzeczą, ale żywą istotą, która odczuwa także ból i cierpienie. Pewnie, że czuje - sam pamiętam jak uczyłem się latać i nie udało mi się skręcić na strychu stodoły... Następnym razem już bardziej uważałem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz