niedziela, 31 marca 2013

Nietoperz jak bałwanek


Mamy już ostatni dzień marca, czyli od dziesięciu dni panuje kalendarzowa wiosna. Dodatkowo ludzie obchodzą Wielkanoc, a tu zima w całej pełni. Przypomniało mi się, że widziałem kiedyś zrobionego bałwana ze śniegu. I taką właśnie postać przybrał jeden z nietoperzy. To tropikalny gatunek Ectophylla alba. Należy do rodziny liścionosów, które łatwo rozpoznać po wyrostku na nosie wyglądającym jak liść. Ten gatunek ma jednak całkowicie białe futerko oraz żółte uszka i nosek. Spotkać go można jedynie w Ameryce Środkowej. Żyje w niewielkich koloniach, gdzie jeden samiec mieszka razem z samicami. To prawdziwy harem! Też bym tak chciał - życie jak w krainie  z "Baśni z 1001 nocy" i nawet mieszkanie w namiocie.  Nietoperze te kryją się pod liśćmi pewnej rośliny z rodzaju Heliconia. Nadgryzają główny nerw liścia w ten sposób, że blaszka liściowa składa się jak namiot. Taka kryjówka doskonale zabezpiecza przed deszczem oraz przed wzrokiem drapieżników.

 Z okazji tegorocznych śnieżnych Świąt Wielkiej Nocy życzę Wam wszystkiego najlepszego, a czekając na wiosnę obejrzyjcie proszę białego nietoperza klikając tutaj

sobota, 30 marca 2013

Nietoperz jak malowanie


Zbliża się  Wielkanoc - czas kiedy ludzie ozdabiają swoje domy kolorami wiosny. Malują nawet kurze jajka.  Natura tworzy jednak jaskrawe barwy także na  nas. Chciałem opisać wam „żywą pisankę”, czyli kolorowego  nietoperza  Kerivoula picta. W języku angielskim nazwano go nawet  Painted bat. Możecie zobaczyć go klikając tutaj. Ma pomarańczowo-czerwony grzbiet, uszka i część błony lotnej. Pozostała powierzchnia  skrzydeł jest czarna, a brzuszek biały.  Ten niewielki nietoperz należy do rodziny mroczkowatych – tej samej co ja – ale mieszka w gorących, wilgotnych lasach południowo-wschodniej Azji. Żywi się -  tak  jak ja - owadami, na które poluje nocą i oczywiście posługuje się też echolokacją. Nie musi jednak hibernować zimą, ponieważ  tam jej po prostu nie ma. Zastanawiałem się, czy jest taki jaskrawy dlatego, że mieszka w krainie kolorowych owoców i kwiatów.  Jednak najprawdopodobniej te żywe  barwy są kamuflażem. Śpiący w dzień bezbronny i nieszkodliwy nietoperz jest narażony na ataki, jednak  „posprejowany” jaskrawymi kolorami udaje groźne lub trujące zwierzę. Dobry pomysł. Jeśli przeczytacie niedługo w gazetach o kolorowym nietoperzu latającym w biały dzień po Poznaniu – to znaczy, że albo odważyłem się na eksperyment, albo będzie to jednak Prima aprilis.

piątek, 29 marca 2013

Co nowego u polskich nietoperzy


Spotkanie miłośników nietoperzy to zawsze okazja, aby dowiedzieć się, co słychać u tych latających ssaków.  Przy okazji Ogólnopolskiej Konferencji Chiropterologicznej omawiano nie tylko podkowce małe, ale także inne gatunki. Jak to w przyrodzie bywa, jednych przybywa, a drugich ubywa. Dla nocka orzęsionego wiadomości są pomyślne. W Jaskini Niedźwiedziej odkryto nowe korytarze i okazało się, że zimuje w nich aż 500 osobników. Jest to więcej nocków orzęsionych, niż dotychczas znaleziono w czasie zimy w całym kraju. Także karliki zaskoczyły pozytywnie. Odnaleziono ich największe zimowisko, liczące aż 700 nietoperzy. Znajduje się ono na strychu katedry w Świdniku.

Zawsze z ciekawością czekam na szczegółowe dane z największej polskiej sypialni nietoperzy, czyli Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego. Tej zimy policzono tam niemal 40 000 osobników. Dwa gatunki w ostatnich latach wyraźnie zwiększają tam swoją liczebność. Są to nocek duży i nocek Natterera. Jeszcze 20 lat temu w MRU hibernowało 2 000 nocków dużych, a obecnie aż 20 000, co stanowi połowę wszystkich nietoperzy na tym zimowisku. Niestety wyraźnie ubywa nocków rudych. Coroczne liczenia nietoperzy umożliwiają śledzenie zmian i wskazują, które gatunki mogą potrzebować zwiększenia działań ochronnych. Ja cieszę się z każdej informacji wskazującej, że jest nas więcej, niż było. 

czwartek, 28 marca 2013

Coraz więcej podkowców małych


Byłem bardzo ciekawy, o czym opowiadano na Ogólnopolskiej Konferencji Chiropterologicznej, która trwała od 22 do 24 marca w Krynicy – Zdrój. Wiedziałem już, że głównym tematem miał być realizowany projekt ochrony podkowca małego w Polsce. Polskie Towarzystwo Przyjaciół Przyrody „Pro Natura” z Wrocławia przedstawiło aktualną sytuację tego gatunku. Dobrą wiadomością jest fakt, że podkowców małych jest coraz więcej. W zimowych kryjówkach policzono ich 3000, a w letnich znaleziono 4000 samic. Jeśli dodać do tego samce, których powinna być podobna liczba, to populacja podkowca małego w Polsce może liczyć nawet 8000 osobników. Bardzo się ucieszyłem, że zagrożony gatunek nietoperza zwiększa swoją liczebność. Przykładem może być Jaskinia Ciemna w Ojcowskim Parku Narodowym. W tej kryjówce w latach 80-tych ubiegłego wieku znaleziono jedynie kilkanaście podkowców małych, a ostatnio aż 200. Jest to tym bardziej pocieszające, że Ojcowski Park Narodowy jako jedyny w Polsce ma w swoim herbie nietoperza. Badania telemetryczne podkowców potwierdziły jak ważne w krajobrazie są zadrzewienia i zakrzaczenia. Nietoperze te latają wzdłuż linii drzew i krzewów. Stąd trzeba chronić nie tylko ich letnie kryjówki na strychach, ale także pobliską roślinność. Jest to istotne także dla innych gatunków nietoperzy, które również wykorzystują aleje drzew i krzewów do orientacji w terenie oraz jako miejsca polowań. 

Podkowiec mały hibernujący w jaskini Ojcowskiego Parku Narodowego.
Fot. A. Bogdanowska

środa, 27 marca 2013

Co gryzie nietoperza? cz.2


W poprzednim poście pisałem o pasożytach nietoperzy. Poznaliście już roztocze, ale niestety  gryzą nas także krwiopijne owady. Aż trzy grupy wyspecjalizowały się właśnie w nas, nietoperzach. Pierwszą z nich są muchówki. Spośród nich aż dwie rodziny żyją wyłącznie na nietoperzach. Przedstawiciele rodziny Streblidae posiadają nadal skrzydła i występują u nas jedynie na podkowcach. Członkowie rodziny mrokawkowatych (Nycteribiidae) przystosowali się jeszcze bardziej do pasożytniczego trybu życia  i pozbyli się nawet niepotrzebnych im skrzydeł. Rozwój owadów zwykle przebiega przez następujące stadia: jajo – larwa – poczwarka – owad dorosły, czyli imago. Jednak samice tych muchówek rodzą od razu poczwarki, które umieszczają w letnich kryjówkach nietoperzy. W kolejnym roku, kiedy nietoperze powracają, to osłony poczwarek opuszczają już dorosłe owady i od razu wchodzą na swoich żywicieli. Najwięcej muchówek mają nietoperze w jaskiniach, a najmniej te w dziuplach drzew. Tłumaczy się to tym, że dziuple i szczeliny drzew zamieszkiwane są krótko i często zmieniane na nowe, co ułatwia pozbycie się lub ograniczenie liczby pasożytów.

Drugą grupą owadów są pluskwiaki, do których zaliczają się pluskwy. Okazuje się, że pluskwy nietoperzy są blisko spokrewnione z pluskwą domową, która pasożytuje na ludziach. Być może kiedy ludzie i nietoperze zamieszkiwali wspólnie jaskinie, to mieszkał z nimi również przodek naszych pluskw. Trzecia grupa owadów to pchły. Tak, tak. Nie tylko wasi czworonożni pupile je mają. Pchły żyją w futrze nietoperzy, gdzie czują się równie dobrze jak w sierści psa. Rozwój larw pcheł odbywa się zwykle w odchodach nietoperzy. Na tym skończę już opis naszych dręczycieli. Jak widać ludzie i nietoperze mają więcej z sobą wspólnego niż wydawałoby się na pierwszy rzut oka .

wtorek, 26 marca 2013

Co gryzie nietoperza? cz.1


Jakoś dziwnie się czuję, ale to co mnie gryzie, to raczej nie jest sumienie. Niestety my nietoperze także mamy swoich gnębicieli. Co prawda to maleństwa, ale potrafią uprzykrzyć życie. Są to ektopasożyty, czyli pasożyty żyjące na żywicielu. Wiele z nich występuje tylko na określonym gatunku nietoperza, co stanowi dowód na wspólną ewolucję układu pasożyt - żywiciel. Na nietoperzach spotkać można pasożytnicze stawonogi, które zaliczamy do czterech grup. Trzy z nich to owady – muchówki, pluskwiaki i pchły. Czwartą grupą są roztocze należące do pajęczaków. Dziś opowiem o tych ostatnich. Wśród roztoczy ciekawa jest rodzina Spinturnicidae. Jej przedstawiciele żyją na błonach lotnych nietoperzy i podobnie jak inne pajęczaki mają cztery pary odnóży krocznych. Wiele z nich nazwano dokładnie tak, jak nazywa się ich gospodarz. Na przykład na nocku dużym Myotis myotis mieszka roztocz Spinturnix myoti. Inną grupą roztoczy, która nam dokucza, są kleszcze. Potrafią wypić tyle krwi, że ich ciało wielokrotnie zwiększa swoje rozmiary. Kolejni niemili i stali goście to świerzbowce, które żyją w naszej skórze. Przedstawiłem tylko najbardziej znane grupy pasożytniczych roztoczy, a jest ich więcej. Wkrótce opowiem o wykorzystujących nas owadach.

Pasożytnicze roztocze na mopku.
Fot. A. Bogdanowska

poniedziałek, 18 marca 2013

Podkowce zapraszają na konferencję


Dotarły do mnie wieści, że już niedługo odbędzie się kolejne spotkanie miłośników nietoperzy. W dniach 22-24 marca zaplanowano w Krynicy Zdrój Ogólnopolską Konferencję Chiropterologiczną, której organizatorem jest Polskie Towarzystwo Przyjaciół Przyrody „Pro Natura” z Wrocławia. Tematem spotkania mają być czynne metody ochrony nietoperzy, czyli co można dla nas zrobić, aby lepiej nas chronić. Jako przykład takich działań posłuży  realizowany w latach 2009 – 2013 projekt pod tytułem: „Ochrona podkowca małego w Polsce”. W ramach projektu zabezpieczono zimowe i letnie kryjówki tego gatunku nietoperza. Dzięki pozyskanym funduszom udało się wyremontować również strychy zabytkowych świątyń, w których latem mieszkały podkowce. Prace prowadzone były wtedy, kiedy nietoperze nie przebywały w remontowanych pomieszczeniach. Zadbano także, aby środki  do konserwacji drewna nie były toksyczne dla tych zwierząt. Szczegółowe informacje  na temat projektu można przeczytać klikając tutaj. Mam nadzieję, że uda się zrealizować więcej takich działań i także inne gatunki nietoperzy będą mogły czuć się bezpiecznie i komfortowo w zimowych i letnich kryjówkach.

Podkowce łatwo można rozpoznać, ponieważ w trakcie snu owijają się swoimi błonami lotnymi jak kołderką. 

Podkowce małe śpiące w jaskini.
Fot. A. Bogdanowska

niedziela, 17 marca 2013

Komary zimą

To dziwne, co można czasem zobaczyć w moim forcie. Budzę się właśnie i co widzę? Mój kumpel, mopek Kaziu, śpi sobie w najlepsze w sąsiedztwie czegoś, co warto zjeść, czyli komara. Zdarza się czasem, że myśliwy i ofiara wybierają sobie te same miejsca na kryjówki. Oczywiście, kiedy nietoperze obudzą się, to nie pogardzą przekąską. Tym razem jednak Kaziu się nie naje. Przyznaję się, że ze smakiem spałaszowałem apetycznego owada.       

Na wiosnę będzie więc mniej komarów. U owadów tych zimują jedynie zapłodnione samice. A co się dzieje z samcami? Otóż jesienią giną. Panie zaś chowają się w piwnicach, fortyfikacjach, szczelinach budynków i pod korą drzew.  Zapadają tam w odrętwienie a rozwój jaj zostaje zatrzymany.  Wiosną samice komarów składają do wody jaja, z których wylęgają się larwy i mamy kolejne pokolenie brzęczących owadów. Chyba, że tak jak w tym przypadku, dzięki nam nietoperzom komary nie dożyją wiosny. 

Mopek i komar obok siebie.
Fot. A. Bogdanowska