niedziela, 2 września 2012

Happeningi promujące nietoperze

Jutro uczniowie w całej Polsce mają uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego. A tymczasem "nietoperze" ruszają w trasę. Ponieważ wiele zagrożeń dla tych ssaków wynika z ludzkiej niewiedzy i uprzedzeń, zwierzęta te wyjdą na ulice, by wyjaśniać przechodniom, że nie tylko nie są groźne, ale dzięki nim ludziom żyje się znacznie lepiej.  Z okazji Międzynarodowego Roku Nietoperza 2011-1012 Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra” z Poznania postanowiło zorganizować happeningi w kilku miastach Polski. Członkowie stowarzyszenia pojawią się ok. godz. 14-17 ubrani w kostiumy nietoperzy:
3 września na Rynku we Wrocławiu.
4 września na Rynku Głównym w Krakowie
5 września na ul. Piotrkowskiej w Łodzi
6 września na Placu Zamkowym w Warszawie
Ponadto w Poznaniu 8 września w trakcie Dnia Organizacji Pozarządowych będą na Placu Wolności przy stoisku PTOP Salamandra.
A 13 września zapraszają na Długi Targ w Gdańsku w podanych godzinach.
Happeningi zorganizowano dzięki wsparciu sponsora, którym jest Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Będzie można sfotografować się z ludźmi przebranymi za nietoperze, otrzymać nalepki i foldery oraz dowiedzieć się więcej na temat tych pożytecznych ssaków. Nietoperze będą starały się przełamywać negatywne stereotypy o sobie i wyjaśniać, dlaczego warto je polubić i chronić. Zapraszam do wspólnej zabawy, tym bardziej, że jednym z prezentujących się gatunków będzie oczywiście gacek. Ciekawe czy rozpoznacie pozostałe?

3 komentarze:

ilona lisiecka pisze...

Świetny pomysł sama bym to chciała zobaczyć ,ale niestety wszędzie spore odległości , to może Gacku jakaś relacja będzie na twoim blogu .
Rzeczywiście jesteś nocnym łowcą bo na innych blogach trudno Cię spotkać, dodaje twojego bloga do ulubionych aby inni do Ciebie dotarli.
Pozdrawiam Ilona

Nocny Łowca pisze...

Dziś zamieściłem relację z pierwszego happeningu we Wrocławiu.
Pozdrawiam Gacek

Droga Psa pisze...

Super akcja! Dobrze byłoby zawitać jeszcze na wieś, bo niestety świadomość przyrodnicza ludzi z terenów wiejskich pozostawia wiele do życzenia.

Pozdrawiam,
Daria