wtorek, 20 grudnia 2011

Co jadam?

Dziękuję, za pytania na blogu. Uwielbiam mięsko, które latało. Najbardziej lubię, kiedy sam mogę je zdobyć. Wiesz już, że prowadzę nocny tryb życia, więc poluję gdy panują ciemności. Ale nie lubię, kiedy pada deszcz albo bardzo silnie wieje wiatr oraz gdy  jest bardzo zimno (temperatura spada poniżej zera stopni Celsjusza - ktoś tak  to kiedyś określił, więc powtarzam). Wtedy w ogóle nie wybieram się na polowanie i mogę pospać nawet w nocy. Ostatnie dni i noce były wyjątkowo ciepłe jak na grudzień, ale zaczyna robić się coraz zimniej. Jak ja to przetrwam? 

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

To mięsko, które lata to UFO?
Udaje Ci się je dogonić?