Ostatnio częstym tematem rozmów między nietoperzami jest choroba, która sieje spustoszenie wśród naszych krewnych i przyjaciół w Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie. Skala zjawiska jest zatrważająca - na zimowiskach zmarło dotychczas co najmniej 5,5 miliona nietoperzy, a zaraza wciąż się rozszerza. Chorobę określono jako zespół białego nosa (ang. white nose syndrome - WNS). Jej objawem jest biały nalot w okolicy nosa na pysku hibernujących nietoperzy. Białe zabarwienie występuje także na uszach i skrzydłach. Okazało się, że jest to grzyb z gatunku Geomyces destructans. Syndrom białego nosa po raz pierwszy opisano w 2006 roku u nietoperzy w jednej z jaskiń USA. Później zauważono to zjawisko także w innych jaskiniach. Aby ratować nietoperze przed zagładą i ograniczyć rozprzestrzenianie się tej śmiertelnej choroby apeluje się do turystów, aby dokładnie dezynfekowali sprzęt, ubrania i obuwie po pobycie w jaskini, a najlepiej by w ogóle nie zwiedzali jaskiń. Zakaz wchodzenia obejmuje jaskinie w parkach narodowych i stanowych. Prywatnych właścicieli jaskiń nakłania się, aby także na razie nie udostępniali ich turystom.
Oczywiście mnie i wszystkich moich znajomych nie tylko smucą doniesienia zza oceanu, ale i bardzo niepokoją. Czy my jesteśmy bezpieczni? Niestety objawy syndromu białego nosa notuje się także w Europie. Na szczęście tutaj choroba ta nie powoduje na razie masowej śmiertelności. W 2011 roku po raz pierwszy jej występowanie zostało potwierdzone również w Polsce. Poniżej link do pisma Głównego Konserwatora Przyrody dotyczącego tej sprawy:
http://www.mos.gov.pl/g2/big/2011_04/1f8e34bb942bf36ba63631aef054d660.pdf
Tak wygląda nietoperz z objawami syndromu białego nosa:
(fot. Marvin Moriarty/USFWS, Wikipedia)
1 komentarz:
Ponad 5 milionów ofiar wśród amerykańskich nietoperzy to prawdziwa masakra!
Prześlij komentarz