sobota, 31 marca 2012

Gabi w locie

Dostałem dziś  e-maila ze zdjęciami Gabi. Wybrałem jedno, które uważam za najlepsze. Cytuję   tym razem fragment listu - najbardziej interesujący:
Nie mogę się zdecydować, na którym zdjęciu najlepiej wyszłam. Jestem teraz trochę starsza, co nie znaczy, że dziś już źle wyglądam. Mam brązowe futerko na plecach i na brzuszku. Aby odbywać dalekie wędrówki, używam swoich długich skrzydeł - największych wśród karlików. Potrafię szybko latać. Na przelotach muszę polować na owady i nie mam czasu na wybieranie dogodnego terenu łowów. Można mnie wtedy spotkać nawet w miastach i w obrębie wsi, chociaż zwykle preferuję tereny leśne.
Na fotografii widać mnie w locie w pełnej krasie. Podobam Ci się choć troszkę?


Fot. A.Kepel

No cóż. Jestem oczarowany. Przede wszystkim podziwiam Cię za odwagę podróżowania tak daleko. Jednocześnie bardzo się martwię, ponieważ na Twojej trasie przelotu postawiono wiele nowych elektrowni wiatrowych. W kolizji z wiatrakami ginie wiele nietoperzy, więc proszę bądź ostrożna. Trzymam kciuki za powodzenie niebezpiecznej wędrówki.

Brak komentarzy: