Dzisiaj na szczęście nie spałem podczas dnia. Obudziły mnie
jakieś piski i nie mogłem już zasnąć. Ale dzięki temu zobaczyłem, że do mojego
fortu weszli jacyś ludzie z dziwnym urządzeniem. Usłyszałem, że to kamera.
Dzięki niej nietoperze zamieszkujące ze mną, staną się gwiazdami telewizji. Większość
z nich akurat spało i nawet o tym nie wiedzą. Z tego, co podsłuchałem,
sfilmowano nocki duże, nocki rude, nocki Natterera i mopki. Jeszcze nie jest
bardzo zimno, więc nie schowały się w szczelinach, ale wisiały na ścianach. Ja
ukryłem się dobrze, więc mnie nie zauważono. Po jakimś czasie ludzie też
znaleźli się w pobliżu źródła tych pisków, o których wspomniałem na początku.
Wyobraźcie sobie moje zażenowanie, gdy okazało się, że wydaje je parka nocków
rudych w wąskiej szczelinie. Właśnie się kochali i nie przerwali nawet wtedy,
gdy ich filmowano. My, nietoperze wydajemy tzw. dźwięki socjalne, za pomocą
których porozumiewamy się między sobą. Odzywamy się także podczas kopulacji.
Ale wspomniana para nocków rudych moim zdaniem nieco przesadziła. Odgłosy ich
działalności słychać było długo i głośno. A może trochę im zazdroszczę, bo mi
się nie udało w tym roku oczarować żadnej kobietki. Na szczęście gacki to
gatunek nietoperzy, który oprócz jesiennej pory godów ma jeszcze dodatkowo
wiosenną. Z niecierpliwością wyczekuję więc wiosny.
2 komentarze:
Na drugi raz pokaż się przed kamerą :)
Ale z ukrycia fajnie się obserwuje ludzi.
Prześlij komentarz