Opiszę dzisiaj nietoperze, które zamieszkały wraz ze mną w
jednym z fortów. Stare fortyfikacje stały się ulubionymi miejscami zimowania
nietoperzy. Spełniają bardzo wysokie standardy co do temperatury, wilgotności i
zapewnienia spokoju. W moim forcie poszczególne gatunki nietoperzy wiszą w
różnej odległości od wejścia i otworów wlotowych. Najbliżej wejścia oczywiście
najbardziej odporne na niższe temperatury nietoperze, czyli mopki. Wyróżnia je
czarne ubarwienie całego ciała – zarówno futra, jak i błon lotnych. Bardziej w
środku naszego schronienia spotykam śpiące nocki rude. Ich cechą
charakterystyczną są bardzo duże stopy. Najdalej od wejścia, czyli tam, gdzie
zaciszniej i cieplej, ulokowały się nocki duże. Jak sama nazwa wskazuje,
rozpoznać je można po rozmiarach ciała. Wybór miejsca zimowania w forcie
wskazuje więc, jaka temperatura jest najbardziej optymalna dla odpowiedniego
gatunku nietoperza.
Ja z niecierpliwością wypatruję mojego przyjaciela, mopka
Kazia, którego poznałem poprzedniej zimy. Nawet tak zimnolubny nietoperz jak on
powinien już poszukać sobie kryjówki, ponieważ nadchodzą przymrozki. Mam
nadzieję, że nic mu się nie stało i niedługo się spotkamy.
2 komentarze:
Oj - mam tyle spraw do obgadania, że nie doleciałem jeszcze do ciebie. Obiecuję, że niebawem przybędę!
Kazio
Fajnie. Uzbroję się więc w cierpliwość i poczekam, aż przylecisz.
Prześlij komentarz