W poprzednim poście pisałem o pasożytach nietoperzy.
Poznaliście już roztocze, ale niestety gryzą nas także krwiopijne owady. Aż trzy
grupy wyspecjalizowały się właśnie w nas, nietoperzach. Pierwszą z nich są
muchówki. Spośród nich aż dwie rodziny żyją wyłącznie na nietoperzach.
Przedstawiciele rodziny Streblidae posiadają nadal skrzydła i występują u nas jedynie
na podkowcach. Członkowie rodziny mrokawkowatych (Nycteribiidae) przystosowali
się jeszcze bardziej do pasożytniczego trybu życia i pozbyli się nawet niepotrzebnych im
skrzydeł. Rozwój owadów zwykle przebiega przez następujące stadia: jajo – larwa
– poczwarka – owad dorosły, czyli imago. Jednak samice tych muchówek rodzą od
razu poczwarki, które umieszczają w letnich kryjówkach nietoperzy. W kolejnym
roku, kiedy nietoperze powracają, to osłony poczwarek opuszczają już dorosłe
owady i od razu wchodzą na swoich żywicieli. Najwięcej muchówek mają nietoperze
w jaskiniach, a najmniej te w dziuplach drzew. Tłumaczy się to tym, że dziuple
i szczeliny drzew zamieszkiwane są krótko i często zmieniane na nowe, co
ułatwia pozbycie się lub ograniczenie liczby pasożytów.
Drugą grupą owadów są pluskwiaki, do których zaliczają się
pluskwy. Okazuje się, że pluskwy nietoperzy są blisko spokrewnione z pluskwą
domową, która pasożytuje na ludziach. Być może kiedy ludzie i nietoperze
zamieszkiwali wspólnie jaskinie, to mieszkał z nimi również przodek naszych
pluskw. Trzecia grupa owadów to pchły. Tak, tak. Nie tylko wasi czworonożni
pupile je mają. Pchły żyją w futrze nietoperzy, gdzie czują się równie dobrze
jak w sierści psa. Rozwój larw pcheł odbywa się zwykle w odchodach nietoperzy. Na tym skończę już opis naszych dręczycieli. Jak widać ludzie i nietoperze mają więcej z sobą wspólnego niż wydawałoby się na pierwszy rzut oka .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz