niedziela, 12 maja 2013

Wiadomość od niej


Jeśli czytacie na bieżąco mojego bloga, to pewnie wiecie już, że w tym roku się zakochałem. Wiosna to czas zakochanych, ale wśród nietoperzy to raczej nietypowa pora roku. Większość gatunków odbywa gody późnym latem i jesienią, a część także podczas zimowej hibernacji, kiedy się czasowo wybudzą ze snu. Na szczęście gacki brunatne, do których się zaliczam, mają aż dwie pory zalotów: jesień i wiosnę. Tak więc tej wiosny poznałem wreszcie obiekt moich marzeń. Niestety nie mogliśmy razem zamieszkać, bo zwyczajowo kobietki trzymają się razem wtedy, gdy wychowują dzieci. Bardzo przywiązują się do miejsc, w których się urodziły i wyrosły, co oznacza, że te same kryjówki są zamieszkiwane przez wiele lat. Dodatkowo niemal wszystkie samice są ze sobą spokrewnione. Dlatego kolonie rozrodcze gacków brunatnych składają się z babć, matek, córek, sióstr i kuzynek. Z niecierpliwością czekałem na wiadomość od niej i wreszcie dostałem ją. Napisała mi, że znalazły sobie przytulny strych. Budynek położony jest na skraju lasu i do tej pory nikt im nie przeszkadzał, więc raczej tam zostaną, podobnie jak w poprzednie lata. Okoliczne tereny są zasobne w owady i polowania udają się im znakomicie. Bardzo dobrze, że w pobliżu znajduje się las, bo my gacki brunatne preferujemy tereny leśne. Dopiero na sam koniec dodała najważniejszą dla mnie informację – jest w ciąży. Ojej, to znaczy… to znaczy, że będę ojcem. Pierwszy raz w życiu. Już nie mogę się doczekać. 

2 komentarze: