Kolega polecił mi film TVP z cyklu „Dzika Polska” pod
tytułem: „Studnia pełna nietoperzy”. Pokazane są w nim różne miejsca, gdzie
spędzamy zimę. Spośród nich m.in. Twierdza Wisłoujście to kompleks obiektów
militarnych, które wykorzystywane są jako zimowiska nietoperzy. Niektóre z nich
np. prochownię dodatkowo przystosowano do spełniania funkcji hotelu dla nas.
Zamontowano tam ściany z cegły dziurawki, co pozwoliło zwiększyć liczbę
dostępnych szczelin. Ponadto mały basenik z wodą podniósł wilgotność w
pomieszczeniach. Obiekt jest dodatkowo zabezpieczony kratami, co pozwala nam
spokojnie spać i budzić się tylko wtedy, gdy to jest konieczne.
W dalszej części filmu pokazano, że zimujemy także w
studniach. Najczęściej wybieramy stare studnie kamienne, ale wykorzystujemy też
ceglane. Aby policzyć nas tam, chiropterolodzy niczym alpiniści spuszczają się
na linach. Że też im się chce.
Trzecią grupą zimowisk są piwnice. Ważne dla nas są zarówno piwnice
pod budynkami, jak i wolnostojące tzw. ziemianki. Chiropterolodzy liczą
nietoperze także w takich obiektach, oczywiście tylko za zgodą ich właścicieli.
Szczególnie spodobał mi się komentarz, że gacek brunatny, czyli ja, to
najbardziej typowy gatunek dla małych piwnic przydomowych.
Mnie najbardziej zainteresowało to, że mogłem dokładnie zobaczyć, jak na co dzień pracują chiropterolodzy. Aby
obejrzeć cały film, kliknijcie proszę tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz