Dowiedziałem się, że niedawno odbyło się spotkanie Komitetu
Doradczego EUROBATS. Eurobats jak sama nazwa wskazuje, zajmuje się europejskimi
nietoperzami. Jest to porozumienie o ochronie europejskich populacji nietoperzy.
Na spotkaniu wskazano główne zagrożenia dla nas. Ciekawe, czy wiecie, co
obecnie jest dla nas najniebezpieczniejsze? Niestety elektrownie wiatrowe,
których postaje coraz więcej. A przecież wydawałoby się, że to idealne źródło
energii powinno być przyjazne środowisku. Niestety wiatraki przyczyniają się do
śmierci wielu z nas. Dlatego bardzo ważna jest ich lokalizacja z dala od
miejsc, gdzie latają nietoperze. Wiadomo już, że nie należy ich stawiać na
przykład w pobliżu granicy lasów czy alei drzew. W poszczególnych krajach opracowano
specjalne wytyczne, których zastosowanie znacznie ogranicza śmiertelność
nietoperzy. Być może już niedługo powstaną jednolite europejskie zasady, które
pozwolą na stawianie elektrowni wiatrowych w takich miejscach, gdzie najmniej
będą nam szkodzić.
Innym poruszanym tematem był syndrom białego nosa (WNS). Chorobę
tę wywołuje grzyb Geomyces destructans, a zauważalnym objawem jest biały nalot
w okolicy nosa, na uszach i skrzydłach nietoperzy. W Ameryce Północnej choroba
ta zabiła już ponad 5,5 miliona
zimujących nietoperzy. W Europie na szczęście pasożyt nie powoduje masowej
śmiertelności i atakuje zwykle osłabione już osobniki. Według najnowszych badań
amerykański grzyb jest bardzo podobny genetycznie do jego odpowiednika z
węgierskich jaskiń. Potwierdza to hipotezę, że najprawdopodobniej został
zawleczony z Europy. Więcej o spotkaniu Komitetu Doradczego Eurobatsu możecie
przeczytać tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz