Poznałem przemiłą parkę niewielkich ptaszków wielkości
wróbla. To zięby, które na terenie rezerwatu Meteoryt Morasko postanowiły wychować młode. Mieszka tu wiele rodzin tych kolorowych i ładnie śpiewających ptaków. Gniazdo znajomych znajduje się w pobliżu mojej dziupli. Kiedy
wylatuję na łowy - zięby idą właśnie spać. Każdego wieczora rozmawiamy, zanim one
zasną. Ponieważ latają w ciągu dnia, obserwują przyrodę rezerwatu w pełnej krasie.
Opowiadały, że podziwiać tu można kolorowe kwietne kobierce pokrywające leśne runo. Kwiaty pojawiają się, zanim na drzewach wyrosną pierwsze liście. Kwitły już
żółte ziarnopłony, niebieskie przylaszczki oraz żółte i białe zawilce. Zobaczyć
tu można także dziwną roślinę, która w ogóle nie jest zielona. To łuskiewnik różowy
- pasożyt korzeni drzew. Z rośliny-żywiciela przez wiele lat czerpie składniki
odżywcze i dopiero po 10 latach nad powierzchnią ziemi pojawia się różowa
łodyga z łuskami i kwiatami. Dla mnie oczywiście najważniejsze jest, że kwiaty
zwabiają owady, a im ich więcej, tym łatwiej je upolować.
przylaszczka pospolita (Fot. J.Strzelczyk)
zawilec gajowy (Fot. A. Bogdanowska)
łuskiewnik różowy (Fot. E. Olejnik)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz