Opisywałem już mroczka pozłocistego i późnego, ale nic nie
wspomniałem o mroczku posrebrzanym. Nadeszła i jego kolej. Mroczek późny jest
od niego większy, a pozłocisty ma żółtawe końce włosów. U większości osobników mroczka
posrebrzanego futerko na plecach jest czarne, ale końce włosów są białe. Stąd
wzięła się jego nazwa. Brzuch jest biały i wyraźnie kontrastuje z ciemniejszym
grzbietem oraz z czarnymi uszami i mordką. Młodziaki nie mają białych końcówek
włosów na grzbiecie, a ich brzuszek jest raczej szarawy lub kremowy. Mroczka
posrebrzanego można też poznać po bardzo szerokich, ale krótkich uszach i grzybkowatych koziołkach wewnątrz.
Poniżej koziołka dolna część ucha jest szeroka i doskonale widoczna. To
rozszerzenie dolnej krawędzi ucha nie występuje u pozostałych mroczków.
Ale
najciekawszą cechą odznaczają się samice mroczków posrebrzanych. Wyobraźcie
sobie, że ich panie mają aż dwie pary sutków i jest to wyjątek wśród
europejskich nietoperzy. Zwykle rodzą się bliźnięta, ale zdarza się też jedno
lub troje dzieci.
Panów szczególnie łatwo zauważyć jesienią podczas godów,
ponieważ latają wtedy w miastach w pobliżu wysokich budynków i wydają odgłosy
godowe o niskiej częstotliwości, które możecie usłyszeć bez pomocy detektora.
Brzmią one jak głośne cykanie. Samce mieszkają w kryjówkach godowych w szczelinach
ścian wysokich domów i czekają na samice. Nocne loty i „śpiew” godowy mają na
celu przegonienie rywali z zajętego terytorium. Czynią to tak zawzięcie, że
zmęczone często odpoczywają na balkonach czy ścianach budynków. Dlatego, jeśli
jesienią zobaczycie na balkonie nietoperza, dajcie mu w spokoju odetchnąć. Po
paru minutach sam odleci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz