piątek, 1 czerwca 2012

Skąd się biorą dzieci?


U nietoperzy, podobnie jak u ludzi, jest to najtrudniejsze pytanie, które słyszy każdy rodzic. Ja także, jako dziecko, chciałem dostać na nie odpowiedź.
Potrzebni są oczywiście tata i mama, którzy muszą się spotkać. Okres takich randek nazywa się godami. Żyjące w Polsce nietoperze odbywają gody późnym latem i jesienią, a niektóre dodatkowo w czasie zimowania. U gacków zdarza się także obserwować zachowania godowe wiosną. Co ciekawe – panie nietoperzyce w naszej strefie klimatycznej zachodzą w ciążę zawsze dopiero wiosną – w kwietniu, a więc czasem wiele miesięcy po godach.
Stan błogosławiony trwa od półtora do ponad dwóch miesięcy. W tym czasie kobitki przebywają razem – tworząc tak zwane kolonie rozrodcze. U nas, gacków, są one niewielkie, czasem tylko po kilka osobników, ale u innych gatunków mogą być ich setki. W Polsce takie najliczniejsze zgrupowania tworzą nocki duże, których nawet ponad tysiąc może przejąć we władanie całe poddasze.
W tej chwili ciąża u wszystkich nietoperzy jest już bardzo zaawansowana.  Jak kilka dni temu odwiedziłem strych, na którym się urodziłem, wszystkie panie były bardzo grube i wyglądały, jakby zaraz miały rodzić. Lada dzień pojawią się więc pierwsze maluchy. A jakie są nieporadne na początku! Nagie, ślepe... Jednak mimo małych rozmiarów ciała, ich stopy i kciuki są już prawie tak duże jak u dorosłych – wyglądają przez to bardzo pokracznie. Ale ma to swoje uzasadnienie. Podczas porodu najpierw wysuwają się te wielkie stopy, którymi natychmiast chwytają futro matki. Zapobiega to upadkowi z wysokości. Każde dziecko początkowo trzyma się kurczowo rodzicielki, nawet gdy ona poluje.
Dziś dzień dziecka – składam więc najlepsze życzenia dzieciakom – nietoperzowym, ludzkim, ptasim… wszystkim!
 Noworodek borowca wielkiego
Fot. A. Kepel

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Rzeczywiście ma wielkie stopy jak na takiego maluszka.