środa, 30 stycznia 2013

Ależ jestem gruby


Trwa zima i ja podobnie jak inne nietoperze smacznie śpię. Budzę się jednak i dzięki temu prowadzę nadal ten blog. Opisywałem niedawno, jak dokładniej przebiega hibernacja. Nie dodałem jednak, że aby dobrze spać, to wcześniej muszę dobrze zjeść. Jesienią obżeram się, kiedy tylko mogę i można powiedzieć, że jem za dwóch a nawet trzech. Nie wstydzę się tego, bo inaczej nie dożyłbym wiosny. Każdy z nas nietoperzy na początku zimowego snu musi zgromadzić olbrzymie zapasy tłuszczu. Ten tłuszcz stanowi wtedy nawet 20-30% masy całego ciała! Ciekawe, co by na to powiedział wasz dietetyk. Zapewne złapałby się za głowę i nakazał natychmiastowa dietę. Ale ze mną jest wszystko w porządku – po prostu stopniowo w trakcie zimy zużywam te zapasy i na wiosnę znowu będę piękny i szczupły. A na razie jeszcze kawał ze mnie chłopa "z dużym brzuszkiem" i chyba taki właśnie podobam się panienkom. Zauważyłem bowiem, że kiedy budzą się, to spoglądają na mnie coraz częściej. Napisałem "z dużym brzuszkiem", ale dokładniej to u nas nietoperzy tłuszcz odkłada się zwłaszcza na grzbiecie nad łopatkami. No, ale przecież nie napiszę, że mam garb jak wielbłąd.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Taki śliczny puszysty Gacek... mówią dziewczyny. Już się rozeszło wśród nietoperzyc, że jesteś w świetnej formie :)

Nocny Łowca pisze...

Fajnie. Żeby jeszcze wiosną panny to pamietały.